home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
- On Tue, 19 May 1998, Marcin Ostrowski wrote:
-
- > Pytalem sie Was niedawno ile dysku przeznaczyc na zainstalowanie
- > jakiegos linuxa i dowiedzialem sie ze zalezy.
-
- Osobiscie powiedzialbym, ze jezeli chcesz zainstalowac troche powaznych
- pakietow, jak Emacs, TeX, to ponizej 400 MB nie ma sensu schodzic.
-
- > Przy okazji pytalem sie jaka dystrybucje wybrac. Dostalem kilka
- > odpowiedzi, ale bylo to tylko "wybierz to" albo "wybierz tamto" a
- > ja chcialbym wiedziec czym sie te wszystkie odmiany roznia! Czym
- > rozni sie Linux od NetBSD, RedHat'a czy Debiana? Co wyroznia
- > kazda z tych odmian?
-
- Po pierwsze, NetBSD nie ma z Linuxem nic wspolnego. To nie jest Linux. To
- jest alternatywny UNIXowy system operacyjny, niezgodny z Linuxem binarnie.
-
- Co sie zas tyczy Linuxa, RedHata i Debiana, to jest tu pewne
- nieporozumienie.
-
- Zasadniczo, Linux to tylko jadro systemu: 6 MB kodow zrodlowych po
- kompresji, ponizej 1 MB po kompilacji.
-
- Do tego potrzebne sa jeszcze programy, pod tym jadrem chodzace. Programy
- te to zwykle zbieranina roznych pakietow, pochodzacych glownie z GNU, BSD
- i innych organizacji i entuzjastow zajmujacych sie wolnym oprogramowaniem.
-
- Poniewaz w swiecie wolnego oprogramowania nie ma jednej centralnej
- organizacji nadzorujacej rozwoj wszystkiego, to zdarza sie, ze rozne
- pakiety nie za bardzo chca ze soba wspolpracowac. Ich "dogranie" wymaga
- czesto niebagatelnego wysilku. Tym wlasnie zajmuja sie organizacje takie,
- jak RedHat, Debian, czy tez nie majace portow na m68k Slackware, SUSE,
- Caldera. Zbieraja one pakiety z roznych zrodel, modyfikuja tak, aby dobrze
- ze soba wspolpracowaly i wypuszczaja wszystko w postaci "dystrybucji".
- Dystrybucje maja przygotowane programy instalacyjne ulatwiajace instalacje
- nowicjuszom. Niektorzy dystrybutorzy oferuja takze komercyjne wsparcie
- techniczne dla swoich dystrybucji - trzeba jednak za to zwykle zaplacic.
- Dzieki dystrybucjom uzytkownik, ktory nie ma kilku miesiecy zycia do
- zmarnowania, moze w przeciagu kilku godzin zainstalowac w pelni
- dzialajacy, "dograny" system operacyjny, i nie byc nawet swiadomym, z jak
- wielu zrodel pochodza jego elementy.
-
- Wydaje mi sie, ze tu wlasnie pojawia sie zarzewie nieporozumienia. Ludzie
- mysla, ze to firmy takie jak RedHat stworzyly kompilator, X window systm,
- edytory i cala reszte tego kramu. Nie. Oni tylko poskladali to do kupy.
-
- Czym sie wiec roznia od siebie dystrybucje? Np. RedHat Linux jest
- opracowywany w sposob komercyjny, przez amerykanska firme Red Hat
- Software. Debian z kolei jest dzielem grupy zapalencow, komunikujacych sie
- przez Internet. Ale zasadniczo, pomiedzy dystrybucjami nie ma wiekszych
- roznic. Na upartego mozna uzywac pod RedHatem pakietow przeznaczonych dla
- Debiana i na odwrot. Pewnie, ze na przyklad w tym momencie RedHat 5.0
- uzywa biblioteki glibc2/libc6, a Debian ciagle jeszcze starej libc5 - ale
- juz w kolejnej wersji Debian tez bedzie uzywal glibc2. W jednej
- dystrybucji bedzie Pine w wersji 3.95, w innej 3.96. Ale to wszystko sa
- szczegoly.
-
- > Cos mi sie obilo o uszy, ze ktoras z nich jest wlasnie
- > POWSZECHNIE uznawana za najlepsza, najbardziej rozwijana i
- > uaktualniana.
-
- Nie pisz takich rzeczy, bo narazasz sie na grad krytyki od zwolennikow i
- przeciwnikow poszczegolnych dystrybucji. Przypuszczam, ze w Polsce w
- chwili obecnej na Intelach najpopularniejszy jest RedHat 4.2, ale to tylko
- moje zgadywanie. Czy oznacza to ze jest on najlepszy? Nie wiem.
-
- > A jak jest z softem, czy mozna uruchamiac tylko
- > programy przygotowane do pracy z dana odmiana linuxa czy w duzym
- > stopniu jest to wszystko jedno? Ktora dystrybucje wybrac, zeby
- > miec dostep do duzej ilosci oprogramowania?
-
- Tu dochodzimy do kolejnego problemu. Wspolczesne dystrybucje maja
- specjalne formaty zapisu pakietow, ulatwiajace ich instalacje. RedHat
- uzywa pakietow .rpm, Debian .deb. Pakiety ulatwiaja zycie, bo jest w nich
- zapisane, jakich innych pakietow wymagaja do poprawnej pracy. Co wiecej,
- w systemie tworzona jest baza danych wszystkich plikow i pakietow i przy
- pomocy pojedynczej komendy mozna sie dowiedziec, do jakiego pakietu nalezy
- dany plik, jakie pliki zawiera dany pakiet, mozna tez zweryfikowac
- poprawnosc zainstalowanego pakietu (czy sa wszystkie pliki, czy maja
- odpowiednie prawa dostepu, czy nie zostaly zmodyfikowane).
-
- Wracajac jednak do problemu przenosnosci pakietow: zasadniczo sa one
- przeznaczone do konkretnych dystrybucji, ale istnieja programy
- konwertujace. Konwersja to po prostu zmiana formatu pakietu: format plikow
- wykonalnych jest we wszystkich dystrybucjach taki sam. Wszystkie
- dystrybucje oferuja duza liczbe pakietow. A nawet, jak jakiegos pakietu w
- danej dystrybucji nie ma, to wystarczy sciagnac kod zrodlowy i go
- przekompilowac: w swiecie wolnego oprogramowania wszystko jest
- rozpowszechniane z kodem zrodlowym i zwykle wystarcza komendy tar,
- configure, make, make install, aby bylo po problemie.
-
- > A przede wszystkim, jak juz pisalem, co je wyroznia, jakie sa
- > ich wady i zalety.
-
- W tej kwestii nie moge Ci pomoc. Powiem tyle: ja uzywam na swoich
- komputerach RedHata 5.0 i jestem zadowolony.
-
- / Kamil Iskra AmigaOS Linux/i386 Linux/m68k \
- | GeekGadgets GCC maintainer UNIX system administrator |
- | iskra@student.uci.agh.edu.pl kiskra@ernie.icslab.agh.edu.pl |
- \ kamil@dwd.interkom.pl http://student.uci.agh.edu.pl/~iskra /
-
-
-